środa, 7 maja 2014

Rozdział 45 - Leonie

~*~

Zamieniliśmy się z Lellie rolami. Tym razem ona jest na sali, a ja czekam obgryzając z nerwów paznokcie. Nie wiem dlaczego, ale kiedy czekałem na Jamesa byłem bardziej szczęśliwy.
- Tatusiu ?
- Tak James ? - wziąłem go na kolana.
- A będziemy grali w piłkę ?
- Oczywiście Jamesy. Zawsze będziesz moim oczkiem w głowie.
- Panie Horan ?
- Tak ?
- Ma pan córkę. Gratuluję.
- Możemy ją zobaczyć ?
- Oczywiście. Proszę za mną. - zaprowadziła nas do sali gdzie leżała moja Lell i nasza córeczka. James cały czas był u mnie na rękach. Wszystko przechodzimy razem. Więc to też.
- Mamusia ! - powiedział Jamesy kiedy tylko zobaczył Lell.
- Cześć synku. - zobaczyłem na jej rękach malutką istotkę. Wmurowało mnie w ziemię. Chyba zaczynam panikować. Przytuliłem do siebie mocniej mojego synka i przełknąłem głośno ślinę.
- Niall ?
- Ja.. - chyba mi słabo. Postawiłem Jamesa i podszedłem do okna.
- Jezu jaka śliczna ! - Summer.
- Nialler oddychaj. Wszystko jest spoko. Przecież to nie pierwszy raz.
- Mówisz Hazz ?
- Mówię. - wziąłem głęboki oddech i ruszyłem niepewnie do Lellie.
- Miękka faja. - zbeształem Sunny wzrokiem i pocałowałem Lell w czoło.
- Podobna do Ciebie.. - powiedziała cicho moja ukochana.
- Do taty ?! Chyba do ziemniaka. - wtrącił James rozładowując skutecznie atmosferę. Moja malutka Leonie. Leonie Horan.

*** Oczami Lellie ***

Nie wierzę w to. Mam córeczkę. Maleństwo moje i Nialla. Kocham Jamesa całym sercem ale to kompletnie inne uczucie. Za to Niall chyba zaraz złapie swojego syna i wybiegnie stąd z krzykiem. Dawno już nie byłam taka szczęśliwa.
- Weźmiesz ją na ręce ?
- Umm..Taa..- podszedł do mnie powoli i wziął ją. Na jego twarz wróciły już jakieś kolory. Chociaż tyle. Jamesy trzymał mnie za rękę. Jest prze kochanym dzieckiem. Niall kołysał naszą córeczkę. Chyba najpiękniejszy obrazek  w życiu. Nie chcę, żeby James poczuł się odtrącony więc muszę o niego bardzo teraz dbać.
- Jamesy tęsknisz za mną ?
- Tęsknię.
- A grasz z tatusiem w piłkę ?
- A nie, bo pada.
- Zabiorę Cie na stadion James.  -  wtrącił mój ukochany.
- Taki prawdziwy ?
- Tak. - Niall oddał mi Leonie i wziął naszego syna na ręce.
- Będziemy się zbierać Lellie. Muszę położyć go spać, a ty też musisz odpocząć.
- Masz rację. Przyjedziesz jutro ?
- Pewnie. - pocałował mnie delikatnie, pogłaskał Leonie i prawie wybiegł z mojej sali razem z Jamesem.
- Miękka faja. - powtórzyła Summer biorąc na ręce moją córeczkę. Harry trzymał na rękach małego Alexa.
- A gdzie Darcy ?
- U Louisa. Wiesz moja księżniczka sama już decyduje za siebie bo " tatuś zanudza".  - chciałabym, żeby Niall mówił o Leonie z taką miłością, jak Hazz o Darcy. Niedługo później wyszli, a pielęgniarki zabrały Leo. Zostałam sama. Wreszcie mogę spać.

*** Oczami Nialla ***

- Synu ?
- Tak tato ?
- Jesteś zmęczony ?
- Nie, a czemu ? - uśmiechnąłem się i zaparkowałem pod stadionem. Kupiłem mu i sobie strój i odpowiednie buty no i oczywiście zapłaciłem za wejście. W życiu tak dobrze się z nim nie bawiłem. Tak się wymęczył biedny, że zasnął mi w samochodzie. Zaniosłem go do łóżeczka i utuliłem, a sam poszedłem pod prysznic.
Zmęczyłem się. Chciałem tylko do łóżeczka, ale jeszcze Zayn.
- Co tam u Lellie ?
- Cześć Charlene - pomachałem dziewczynie - To Ty nie wiesz ?
- Ale o czym ?
- Urodziła. Mam córkę.
- Whow. Gratuluję i dziękuję za info. - poklepał mnie po ramieniu i poszedł do pokoju, a ja wreszcie do mojej sypialni. Pokój Leonie  już na nią czekał.  W pokoju Jamesa  też był remont. Ja juz swój limit dzieci wyczerpałem. Powiedziałem dwójka i koniec. Zawsze Jamesy będzie na pierwszym miejscu. Jest moim oczkiem w głowie i nic nigdy tego nie zmieni. Zasnąłem. Szybciej niż kiedykolwiek.

~*~

*** Oczami Lellie ***

Wracamy z Leonie do domu. James siedzi z nią z tyłu i cały czas do niej coś mówi. Trochę poczeka na odpowiedź.
- No i będę Cie zawsze bronił i będę krzywo patrzył na Twoich chłopaków.. no wiesz, żeby się mnie bali. Ale musisz lubić się z Darcy bo ja ją kocham. - wymieniliśmy z Niallerem uśmiechy. Bałam się trochę, że James jej nie zaakceptuje, ale chyba go przygotowali.
- Jesteśmy w domu. - powiedział mój ukochany wjeżdżając na podjazd. Wysiadłam i wzięłam Jamesa za rączkę, a Niall wziął Leonie i moją torbę. Dobrze znów tutaj być.
- Dawaj mi ją ! - ucieszony Zayn wybiegł z domu i wziął Leo na ręce. - Ale fajna. Nauczymy ją grać w piłkę Jamesy ?
- Tak !
- Chodźcie zrobiłem obiad. Zrobiliśmy z Charlene.
- Chyba ktoś się zakochał.. - mruknął Nialler obejmując mnie w talii.
- Chyba. To dziwne jeżeli chodzi o Zayna.
- Ja Was słyszę.
- To nie podsłuchuj. - spędziliśmy miłe popołudnie. Później poszliśmy z dzieciakami i Stylesami na spacer. Jamesy był zajęty Darcy, Harry i Nialler Alexem, a ja z Summer malutką Leonie.
- Trochę się boję wiesz Summi ?
- Dlaczego ? Przecież wychowujesz Jamesa.
- Ale jak stał sie moim synkiem to miał coś koło 3 lat. A ona jest taka maleńka, krucha.
- Niall Ci pomoże. Ja też.
- Dzięki Summi.
- James uważaj ! Darcy ! - Niall i Harry ruszyli biegiem w ich stronę zostawiając biednego Alexa na środku drogi.

44 komentarze:

  1. Serio w takim momencie ? ;dd rozdział zaje**sty <3 wiem ze dopiero dodalas ;) ale jak bd miala czas to szybko pisz ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny *-* Czekam na kolejny rozdział ;)) Czekam również na kolejne rozdziały na twoich pozostałych blogach ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Druga :D
    Kate ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo matko, genialny, cudowny, czekam z niecierpliwoscia na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny <3 Uwielbiam takie blogi .

    OdpowiedzUsuń
  6. matulo kohana. Summer pobiegnie po Alexa, Harry po darcy i jamesa, a nialla potrąci auto. Wiedziałam xd ;3 czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co sie dzieje?!?! Nexxxt!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam troche wrażenie że Niall tak no... nie kocha tej malutkiej nie wiem czemu tak myśle..
    O kurde co sie stało ?! :o
    nexxxt <3

    OdpowiedzUsuń
  9. aha nir wiem co sie dzieje cirkaweee

    OdpowiedzUsuń
  10. mała na pewno jest przesłodka. :3 czy tylko mnie Niall wkurza? powinien się cieszyć że ma dziecko i wgl a on taki dziwny jakiś. xdd

    OdpowiedzUsuń
  11. Niall mie troche wkurza powinien sie cieszyc i tak samo troktowac swoje dzieci a nie tylko Jamesa.... czekam na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham! ♥ / M.

    OdpowiedzUsuń
  13. woohoo! ale emocje! rozdział cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny <3 Kocham czytać Twoje blogi :3 weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Super rozdział. Ale boję się o Alexa, Darcy i Jamesa. :/ oby nic im się nie stało. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ej czy tylko ja nie rozumiem o co chodziło z miękka faja? Jestem taka głupia. Powiecie mi? Rozdział cudownu :***

    www.if-you-love-me-prove-it0.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. głupcy.. świetny jak zwykle

    OdpowiedzUsuń
  18. Ndndhjrkdjdkjksohdodhdosidodhsiahd
    boski, jak zawsze
    umiess trzymac w napięciu.
    czekam nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. O ja.. ale jazda. Ciekawe co się stanie. Nie mogę się już doczekać następnego rozdziału. Czekam i zapraszam na mojego nowego bloga
    http://you-drive-mecrazy.blogspot.com/
    Loffciam <333

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeny no w takim momencie ? Dodawaj szybko następny bo nie wytrzymuje.

    Zapraszam do siebie - onedirectionstoryofmylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochqm..!! ;**

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow. Ciekawe jak to się potoczy. Ta sytuacja jest trochę niezrozumiała ale spoko. Słodka Leonie.

    OdpowiedzUsuń
  23. ciekawe co się stanie :)
    Czekam nn *_*

    OdpowiedzUsuń
  24. Zajebistyy... ale w takim momencie -,-
    Czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Co się dzieje??? Suuuper rozdział! <3 Tylko zastanawiam się dlaczego James jest na rękach noszony skoro ma już tyle lat? Nie żeby coś, ale dla mnie to trochę dziwne.

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowny rozdział *-*
    Ale co się stało James'owi i Dary? ;o
    Oby nic złego!
    Po prostu kocham ♥
    Życzę weny!
    Zapraszam do siebie:
    1. http://hurt-harrystyles.blogspot.com/
    2. http://human-liampayne.blogspot.com/
    3. http://pain-zaynmalik.blogspot.com/
    Enjoy xx.

    OdpowiedzUsuń
  27. Emooocje ! <3
    ~D.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jezu
    Zawał
    Dodaj szybko next bo mam takie sceny przed oczami że się porycze
    /K

    OdpowiedzUsuń
  29. Omg błagam żeby nie było dramatu i zeby jamesowi sie nic nie stalo, uwielbiam tego dzieciaka :) niech nareszcie będą szczesliwi :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Lol. piszesz cos wgl nie wiadomo o co chodzi. nie staras sie. dodajesz rzadko rozdzialy. odgapiasz od innych blogow. dzieje sie w kolko to samo. "Alexa na srodku drogi" tak bardzo prawdopodobne. wgk nie potrafisz wprowadziac czytelnika w akcje. to ze ty wiesz co sie dzieje nie znavzy ze my wiemy. dziekuje za przeczytanie

    OdpowiedzUsuń